Początki

To działanie realizowane od kilku lat w Lubartowie.

Zaczęło się w roku 2015 w środowisku oświatowym z udziałem najmłodszych lubartowian: przedszkolaków i uczniów klas początkowych szkół podstawowych. W kolejnych latach rozszerzano je na inne grupy mieszkańców.

Dzieci ubierały się tego dnia (22 listopada) w stroje w barwach miasta (niebiesko–czerwone), uczestniczyły w wielu interesujących przedsięwzięciach, związanych z poznawaniem historii i zabytków miasta. Przygotowywano wystawki, organizowano spotkania, przeprowadzano konkursy, gry edukacyjne, inscenizacje, śpiewano piosenki o Lubartowie. Dzieci uczyły się hymnu miasta.

Każda placówka oświatowa starała się po swojemu świętować ten dzień. Powstawały rysunki, legendy i wierszyki o tematyce lubartowskiej. Stworzono Księgę dobrych życzeń dla Miasta. Powstała płyta z materiałem historycznym i artystycznym poświęconym tej tematyce. W roku ubiegłym zorganizowano Koncert dla Miasta z udziałem dzieci i młodzieży ze wszystkich placówek oświatowych.

Od początku patronat nad tym przedsięwzięciem sprawuje Lubartowskie Towarzystwo Regionalne.

Skąd
pomysł
takiego
działania?

W naszej lubartowskiej tradycji przyjęło się eksponowanie daty lokacji Lewartowa, czyli roku 1543 (co widzimy już na lubartowskich rogatkach na tzw. witaczach). Ten moment w dziejach to jakby urodziny miasta, od tego przywileju Zygmunta Starego (wydanego 29 maja 1543 r.) wszystko się zaczęło. Wytyczono teren miasta, rozwijano osadnictwo, organizowano życie gospodarcze i społeczne. Przez następne 200 lat nasze miasto właśnie tak nazywano.

A potem pojawił się w jego dziejach Książę Paweł Karol Sanguszko, przedstawiciel jednego z najznamienitszych rodów w XVIII wiecznej Rzeczpospolitej. I to on podjął starania, aby to już nieco podupadłe na skutek wojen i konfliktów zbrojnych miasto odrodzić. Dzięki jego zabiegom król August III wydał nowy przywilej odnawiający lokację. A jednocześnie na prośbę Księcia nadał miastu nową nazwę, nowe „imię” – Lubartów. Stało się to 22 listopada 1744 roku.

Zatem 22 listopada to dzień imienin naszego miasta, który jak najbardziej możemy upamiętniać i świętować!

Książę
Paweł
Karol
Sanguszko

Syn księcia Hieronima i Konstancji z Sapiehów urodził się w 1680 roku w Zahajcach. Pobierał nauki u jezuitów w Warszawie a w latach 1700 – 1702 odbył podróż po krajach Europy zachodniej, odwiedzając Paryż, Rzym, Wiedeń, Amsterdam i Londyn. Zdobył rozległą wiedzę i doświadczenie, co pozwoliło mu po powrocie rozpocząć karierę polityczną.

Od początku związał się z Wettinami. Służąc wiernie Augustowi II, powoli piął się po drabinie kariery urzędniczej. W 1711 r. został pułkownikiem wojska litewskiego i podskarbim nadwornym. Wkrótce potem otrzymał urząd marszałka nadwornego a od 1734 roku – marszałka wielkiego litewskiego. Bywał na wszystkich sejmach Rzeczypospolitej, zjednując oponentów wobec polityki królewskiej. W roku 1730 został kawalerem Orderu Orła Białego. Zdolności negocjacyjne oraz zmysł polityczny Księcia uwidocznił się szczególnie podczas elekcji Augusta III, kiedy to Paweł Karol Sanguszko zdołał przekonać znaczną część szlachty do wyboru młodego Wettina.

Związki z Wettinami pozwoliły mu zdobywać wpływowych protektorów, dzięki czemu udało mu się ożenić z Bronisławą z Pieniążków, a wkrótce po jej śmierci zagospodarować odziedziczone dobra i starać się o najlepszą partię w tamtym okresie – Mariannę z Lubomirskich. Poparcie króla oraz osobiste umiejętności dyplomatyczne sprawiły, że w imieniu żony a potem syna zarządzał ogromnymi dobrami na Wołyniu, w Małopolsce i na Lubelszczyźnie (w tym hrabstwem zasławskim i tarnowskim oraz dobrami ćmielowskimi i lewartowskimi). Uporządkował dobra i oddłużył powierzone włości tak, aby przynosiły duży dochód. W roku 1738 scedował prawa do ordynacji ostrogskiej na swojego pierworodnego syna, Janusza Aleksandra, za co w formie rekompensaty zatrzymał dobra lewartowskie,  Zasław oraz hrabstwo tarnowskie. Był już w tym czasie w kolejnym związku małżeńskim ze znacznie młodszą od siebie, dobrze wykształconą i wychowywaną w duchu religijnym ale i artystycznym Barbarą z Duninów. W ciągu 15 lat pożycia małżeńskiego Barbara urodziła dziesięcioro dzieci, z których sześcioro przeżyło.

Ulubioną siedzibą księcia stał się Lewartów. To Pawłowi Karolowi Sanguszce zawdzięcza miasto podźwignięcie z upadku i marazmu, w jakim znalazło się w XVII i 1 połowie XVIII wieku. Na jego prośbę król August III zmienił nazwę miasta na Lubartów i potwierdził przywilej lokacyjny. Miasto otrzymało również nowy herb. Książę Paweł Karol w 1739 r. odnowił dawne przywileje mieszczańskie, zachęcając ich do osiedlania się, rozwijania rzemiosła i handlu. Zawiązał cech żelazny i nadał mu specjalny przywilej. W pejzaż Lubartowa wpisał monumentalne budowle sakralne: kościół św. Anny i św. Wawrzyńca oraz klasztor Ojców Kapucynów. Przebudował pałac i upiększył jego otoczenie. W mieście powstały chodniki i parkan, pojawiły się murowane domy. W pobliskim Szczekarkowie zbudowano dom zwany pałacem, w którym wychowywano książęce dzieci. Tu jako nauczyciele bywali m.in.: Grzegorz Piramowicz i Franciszek Karpiński.

Książę Paweł Karol Sanguszko zmarł w Zahajcach na Wołyniu dnia 14 kwietnia 1750 roku. Ceremonia pogrzebowa (tzw. teatrum funebris), jaką wówczas urządzono była jedną z najokazalszych w ówczesnej Rzeczypospolitej. Kilkudniowe uroczystości pogrzebowe w Lublinie i Lubartowie z udziałem wielu znakomitych gości odbyły się w maju 1751 r. Ich zwieńczeniem było złożenie urny z sercem Księcia w krypcie przy kaplicy św. Agaty w kościele parafialnym w Lubartowie. Aktem dopełniającym uroczystości lubartowskie stało się epitafium, poświęcone rodzicom Pawłowi i Barbarze oraz bratu Józefowi ufundowane w lubartowskiej świątyni św. Anny przez młodszych  synów – Janusza i Hieronima Sanguszków.

Książna
Barbara
Urszula
Sanguszkowa

Urodziła się 4 lutego 1718 r. w rodzinie referendarza koronnego Jakuba ze Skrzynna Dunina herbu Łabędź i Marianny z Grudzińskich. Wcześnie osierocona przez rodziców wychowywała się pod opieką drugiej żony ojca Heleny z Potockich (wnuczki poety Wacława Potockiego),

W 1735 roku została trzecią żoną księcia Pawła Karola Sanguszki. Przez 15 lat tego małżeństwa urodziła dziesięcioro dzieci, z których przeżyło sześcioro – Józef Paulin, Janusz Modest, Hieronim oraz Anna, Krystyna i Kunegunda. Po śmierci męża (1750 r.) zajęła się porządkowaniem odziedziczonych dóbr, a nade wszystko wychowaniem i edukacją swoich dzieci. Do 1774 r. sprawowała zarząd nad pozostawionymi przez męża dobrami. Prowadziła intensywny handel zbożem. Założyła hutę szkła w Cudnowie. Łożyła spore sumy na utrzymanie milicji sanguszkowej i ordynackiej, dbała też o archiwum w Sławucie. Po podziale majątku zawarła z synami ugodę dotyczącą jej praw dożywotnich na dobrach po mężu. Barbara Sanguszko zarządzała swym majątkiem bardzo energicznie.

Po ślubie (1763 r.) swej córki Krystyny z Franciszkiem Bielińskim mieszkała głównie w Warszawie (w pałacu Bielińskich). Co dwa lata w porze letniej zjeżdżała do Poddębic i prowadziła tam znany salon oświeceniowy, na który zapraszała wiele znamienitych gości. Dbając o przyszłość dzieci i o pozostawiony majątek brała czynny udział w życiu politycznym kraju. Jeździła na sejmy i trybunały. Prowadziła rozległe życie towarzyskie. W Pałacu Saskim wydawała okazałe przyjęcia, iluminacje, koncerty i bale, na których licznie gościli dygnitarze polityczni oraz artyści, poeci i muzycy. Stanowiła, wraz z wojewodziną rawską – Boną ze Świdzińskich Granowską i jej siostrą kasztelanową połaniecką –Marią Lanckorońską „ trójcę pań świętych” znaną z pobożności i filantropii. Barbara Sanguszko była znana ze swojej hojności. Wymurowała i odnowiła wiele kościołów i klasztorów w różnych częściach Polski.

Zajmowała się również literaturą. Przełożyła na język polski modlitewnik francuskiej karmelitanki Louise de La Vallière – siostry Ludwiki od Miłosierdzia Uwaga duszy przez pokutę nawracającej się do Boga pełna afektów serdecznych na psalm 50… i psalm 102… pokutującego Dawida…, uzupełniony Refleksjami chrześcijańskimi nad ułomnością naszą… wydany w Lublinie w 1743 roku oraz zbiór rozmyślań religijno-moralnych Przewodnia do nieba droga kardynała Giovanniego C. Bony wydany w 1744 roku. W 1788 roku przetłumaczyła i wydała obszerny 2-tomowy romans listowny Filipa L. Gérarda Hrabia de Valemont, czyli obłąd rozumu….

Księżna Barbara napisała i wydała w Warszawie w 1756 roku Naukę matki córce swojej idącej za mąż daną … a w latach 60. – tych przełożyła podręczną książkę medyczną O chorobach prędkiego ratunku potrzebujących…, którą na jej prośbę napisał nadworny lekarz Sanguszków – Franciszek Kurcjusz (Curtius).

Zmarła w Warszawie 2 października 1791 r., spoczęła (13.X.1791) w krypcie grobowej Sanguszków w podziemiach kościoła kapucynów w Lublinie, jej serce złożono w Lubartowie.

Pałac

Pierwsza siedziba właścicieli miasta– renesansowy zamek – powstała w połowie XVI wieku. Według Gracjana Wereżyńskiego lubartowskiego notariusza, XIX wiecznego regionalisty – zamek i otaczające je ogrody w stylu włoskim zyskały wówczas „chlubę i rozgłos” w całej Rzeczpospolitej.

Na przestrzeni stuleci siedziba właścicieli była znaczącym miejscem w życiu politycznym, gospodarczym i kulturowym miasta i okolicy. Z uwagi na charakter miasta – prywatna własność możnowładcy – całość spraw dotyczących jego funkcjonowania skupiała się na dworze a zatem bezpośrednio na zamku czy później w pałacu. Właściciel miał swojego plenipotenta (starostę), który w jego imieniu zarządzał i któremu podlegali urzędnicy miejscy. Wokół pałacu koncentrował się liczny aparat administracyjny i dwór, promieniujący na okolice. Właściciele – przedstawiciele wybitnych i wielkich rodów: Firlejów, Kazimierskich, Zasławskich, Wiśniowieckich, Lubomirskich i Sanguszków pełnili znaczące urzędy w Rzeczpospolitej, bywali bliskimi współpracownikami władców Rzeczpospolitej. Z tej racji często gościli u siebie wybitne osobistości ówczesnej RP. Zarówno w czasach Firlejów jak i później Sanguszków bywali tu liczni przedstawiciele kultury czasów renesansu i baroku – poeci, malarze, rzeźbiarze, architekci , muzycy, itp., często mieszkający czasowo lub na stałe w mieście. W XVIII wiecznym Lubartowie Barbara Sanguszkowa prowadziła np. w pałacu modny wówczas salon literacki, urządzono tu obszerną bibliotekę, zawierającą unikatowe zbiory, organizowano przedstawienia i koncerty m.in. liczącej ponad 20 osób dworskiej kapeli, w skład której wchodzili zarówno rodzimi muzycy jak i przybysze z Włoch czy krajów niemieckich. Uczestnikami tych wydarzeń byli dworzanie, okoliczna szlachta i goście z innych regionów (np. uczestnicy lubelskich sesji Trybunału Koronnego).

 Zamek został przebudowany w końcu XVII wieku na rezydencję magnacką na zlecenie ówczesnego właściciela Józefa Lubomirskiego przez znamienitego architekta Tylmana z Gameren. Powstała okazała budowla o charakterze barokowym. Zbudowana na planie prostokąta z reprezentacyjnym piętrem i nadbudowaną nad nim antresolą. W środkowej części umieszczono klatkę schodową, mieszczącą schody dwubiegowe prowadzące do sal na piętrze.

 Toczona na terytorium Rzeczpospolitej w początkach XVIII wieku wojna północna i pożar przyniosły znaczne zniszczenia budowli. Odbudowa i przywrócenie dawnej świetności nastąpiło w latach dwudziestych. Pracami kierował Józef Świechowski, od roku 1725 – włoski architekt Paolo Fontana. W latach 1726 – 1730 podjęto remont i wykończenie sal pałacowych.  Zatrudniano licznych malarzy, rzeźbiarzy, stolarzy, ślusarzy, garncarzy, sztukatorów, szklarzy, snycerzy, tapiserów. Malowano i dekorowano ściany, kładziono posadzki i boazerie, wstawiano piece i kominki, wymieniano meble i wyposażenie.

Kolejny etap prac to lata 1727–1730, kiedy to przeprowadzono remont i rozbudowę pałacowego dziedzińca oraz modernizację ogrodu. Fontana zaprojektował wówczas bramę z wieżą zegarową oraz cztery narożne ośmioboczne baszty. Kierował też remontem tarasu od strony ogrodowej oraz paradnych schodów. Taras otoczono wówczas balustradą, na której ustawiono kamienne rzeźby. Nowe elementy architektoniczne wprowadzone przez Fontanę sprawiły, że powstał jeden z ciekawszych zespołów pałacowych na Lubelszczyźnie.

Przeprowadzono wówczas także renowację ogrodu. W początkach XVIII wieku zajmował on prawie 5 ha, był ozdobiony wspaniałymi kwaterami obsadzonymi bukszpanem. Poważnie zniszczony w wyniku wojny północnej został odnowiony za czasów Księcia Pawła Karola. Zatrudniono wówczas w Lubartowie ogrodnika holenderskiego Johanna Carla Tulipana.  Pierwotnie na terenie ogrodu znajdował się jedynie domek ogrodnika i zabudowania gospodarcze. W 1739 r. rozpoczęto prace związane z budową oranżerii ,za co odpowiedzialny był Fontana. Ostateczny kształt tej budowli nieznanego autorstwa zrealizował miejscowy murarz Kozierski. Powstała obszerna budowla zakończona od strony ogrodu .poprzecznym aneksem

Pałac i jego otoczenie oraz ogród przekształcono ponownie w czasach Barbary Sanguszkowej. Odnowiono wówczas część pomieszczeń, przebudowano kaplicę pałacową, zaprojektowano salę balową, łazienkę i przebudowę klatki schodowej.

Kolejny remont podjęto już w czasach Księżnej Klementyny w latach 20. XIX wieku. Zamiarem właścicielki było unowocześnienie wystroju. Jak pisał po latach Gracjan Wereżyński: „poobdzierali ściany z tapet drewnianych, dębowych, rzeźbionych i złoconych, powyrywali odrzwia i futryny od okien z doborowego materiału drzewnego przez czas łatwo zniszczyć się nie dającego, wyrwali kosztowne kominki marmurowe, poniszczyli kosztowne piece porcelanowe kaflane i posadzki a miejsce tego wszystkiego mularze ściany nietrwale pobielili wapnem”. W trakcie tych prac zburzono bramę z wieżą zegarową, baszty narożne i oficyny boczne. dalszego remontu zaniechano ze względu na sytuację polityczną w Królestwie Polskim. Jakiś czas później Księżna sprzedała dobra lubartowskie i wyjechała za granicę. Zakończył się czas Sanguszków w dziejach Lubartowa.

W XIX i początkach XX wieku dobra lubartowskie (z pałacem, parkiem i założeniami ogrodowymi oraz folwarkami) przechodziły w ręce różnych właścicieli. Stopniowo poddawano je częściowej parcelacji, rozprzedając okolicznemu ziemiaństwu. Nowi właściciele nie byli jednak w stanie odrestaurować całości zabudowań pałacowych. W części parterowej urządzono jedynie salę na koncerty i przedstawienia amatorskie, organizowane co pewien czas aż do końca I wojny światowej. Pałac i jego otoczenie pozostał jednak pewnym stałym symbolem chlubnej przeszłości miasta, do której przez lata nawiązywano przywołując rody właścicieli Lewartowa – Lubartowa (Gracjan Wereżyński, Ferdynand Tracz, Wanda Śliwina, Karol Skaruch i inni). Do dziś obok kościoła parafialnego św. Anny oraz klasztoru i kościoła Kapucynów pozostaje najcenniejszym miejskim zabytkiem. Nic zatem dziwnego, że już 10 maja 1919 r. pałac został wpisany do rejestru zabytków.

Stąd, spod pałacu 1 listopada 1918 r. w ramach akcji niepodległościowej wyruszyła grupa lubartowskiej młodzieży – harcerzy i peowiaków do akcji rozbrajania zaborców. Tu w sierpniu 1920 roku stacjonował batalion zapasowy pułku piechoty Legionów. W początkach niepodległości Miasto rozważało zakup pałacu i przystosowanie go do potrzeb oświaty lubartowskiej. Planowano pomieścić tu wszystkie lubartowskie szkoły. W 1925 r. pałac nabyli Bracia Misjonarze Kresowi, prowadzący tu drukarnię wydawnictw katolickich. Oni też prawdopodobnie byli przyczyną tragedii tj. spalenia pałacu. W wyniku pożaru, który wybuchł 27 sierpnia 1933 r. o godz. 2.45 spaleniu uległ główny korpus budowli. Spłonęły wnętrza sal, biblioteka, kaplica wraz z ich wyposażeniem, zniszczeniu uległy antresole i klatki schodowe, sztukaterie i polichromie, sufity, podłogi i  posadzki. Częściowo zniszczone zostały również boczne oficyny.

W 1938 r. Rada Miejska odkupiła i oddała do użytku mieszkańcom park, ruiny pałacu zabezpieczono do dyspozycji Ministerstwa Kultury. W latach wojny i okupacji niemieckiej pałac pozostał w ruinie. Materiał wydobywany ze zrujnowanych wnętrz władze okupacyjne wykorzystywały do naprawy i budowy lokalnych dróg, w jednym z pawilonów urządzono niemiecką mleczarnię, zniszczoną przez ruch oporu w 1944 r. Ruiny pałacu były punktem kontaktowym lubartowskiej konspiracji.

Tuż po zakończeniu wojny zdecydowano o odbudowie pałacu, ale już tylko w części głównego budynku, przeznaczając go na potrzeby biurowe. Przeprowadzono też renowację założeń parkowych.

Fara

Kościół parafialny pod wezwaniem św. Anny powstał w latach 30-tych XVIII wieku w miejsce wcześniejszych drewnianych świątyń, wznoszonych tu od początku istnienia miasta. Przez kilkadziesiąt lat, gdy właścicielami Lewartowa byli Firlejowie i Kazimierscy- wyznawcy protestantyzmu, mieścił się tu zbór, już jednak w początkach XVII wieku ponownie przekazano świątynię katolikom.

Budowę kościoła murowanego rozpoczęto w czasach Księcia Pawła Karola (kamień węgielny wmurowano 1 marca 1733 r.). Nadzór nad pracami sprawowali urzędnicy właściciela- Józef Świechowski i podskarbi Józef Sierawski oraz architekt Paolo Fontana. Dobra organizacja i płynne finansowanie przyczyniły się do szybkiego powstania zasadniczej bryły kościoła. Uroczystej konsekracji świątyni już w 1738 r. dokonał biskup żmudzki Józef Michał Karp

Powstała świątynia orientowana, w stylu późnego baroku, o korpusie na rzucie ośmiobocznej elipsy z dwuwieżową fasadą. Portal późnobarokowy wykonano z czarnego marmuru, sprowadzanego z kamieniołomu w Czernej. Nad portalem umieszczono tablicę z inskrypcją fundacyjną.

Trzonem korpusu była wysoka, ośmioboczna, trójprzęsłowa nawa otoczona wianuszkiem kaplic, połączonych ze sobą. Liczne filary, pilastry, zaokrąglenia, zmiękczenia form czynią wnętrze świątyni bogatym przez urozmaiconą grę światłocienia. Od strony zachodniej usytuowano przedsionek z umieszczonym na piętrze chórem muzycznym, od strony wschodniej– prezbiterium zakończone absydą ołtarzową .

Po bokach prezbiterium znajdowały się dwa piętrowe pomieszczenia, mieszczące na parterze– zakrystię i kaplicę św. Agaty, na piętrze– loże połączone ze sobą drewnianym przejściem za ołtarzem głównym. W prezbiterium- późnobarokowa polichromia iluzjonistyczna z około połowy XVIII wieku, przedstawiającą w kopule Trójcę Św. w otoczeniu chórów anielskich i postacie czterech Ewangelistów, na ścianach iluzjonistyczne motywy architektoniczne.

Ołtarz główny architektoniczny, bogato dekorowany, wypełnia absydę prezbiterium, w części środkowej z obrazem św. Anny Samotrzeć, a w polach bocznych dwoma obrazami: Ofiara AbrahamaSen Jakuba. Tabernakulum, współczesne ołtarzowi, z wysokim ażurowym zwieńczeniem. Ołtarze boczne, ku czci świętych: Józefa i Barbary (w pierwszej parze kaplic) oraz Jana Nepomucena i Antoniego Padewskiego (w trzeciej parze kaplic).Kaplice środkowe poświęcone Matce Bożej z Dzieciątkiem oraz Chrystusowi na Krzyżu z pełną ekspresji rzeźbą cierpiącego, umierającego Jezusa. Krucyfiks ten pochodzi najpewniej z poprzedniej świątyni. W ołtarzu tym umieszczono urnę ze szczątkami św. Faustyna- dar Sanguszków.

Ambona i chrzcielnica przyścienna oraz prospekt organowy pochodzą z czasów konsekracji świątyni. W połowie XVIII wieku uzupełniono wyposażenie prezbiterium o dwie pary stall kolatorskich i cztery pojedyncze siedziska późnobarokowe.

W nawie głównej przy filarach ustawiono na cokołach sześć posągów Ojców Kościoła. Charakteru katakumb i mauzoleum przydają świątyni marmurowe tablice a zwłaszcza w prawej nawie, grobowiec Sanguszków z symbolem zgaszonego życia i herbami rodów Sanguszków i Duninów. Wystawiony rodzicom i bratu Józefowi przez młodszych książąt Sanguszków.

Kościół usytuowano pośrodku cmentarza, wokół którego zbudowano ażurowe ogrodzenie z centralnie rozmieszczoną bramą o kompozycji opartej na schemacie łuku triumfalnego. Całe ogrodzenie swą falującą formą przypomina dzieła baroku włoskiego. Po rogach dziedzińca ustawiono dwie kaplice, a od frontu dzwonnicę i plebanię.

Dzwonnica tzw. parawanowa powstała w 1742 r. w miejscu dawnej kaplicy św. Rocha, Dzwony wykonane w ludwisarni w Brodach i Wielopolu zawisły kilka lat później. Pierwotnie w dolnej części znajdowała się specjalna brama wiodąca w kierunku rynku. Murowany budynek plebanii powstał z fundacji Anny z Cetnerów, żony Księcia Józefa Paulina. Zwrócony frontem w kierunku południa, był dwukondygnacyjny. Ze względu na podwyższenie terenu dolna część w znacznym stopniu (od strony placu kościelnego) przysłonięta. W części środkowej ganek z dwiema kolumnami. Czterospadowy dach z niewielkimi świetlikami.

Kościół uszkodzony pożarem w 1791 r. został dość szybko odnowiony przez Sanguszków.

Klasztor
i kościół
Kapucynów

Już w początkach lat 20. XVIII wieku na peryferiach Lewartowa od strony Lublina wzniesiono drewnianą kapliczkę pod wezwaniem św. Wawrzyńca. Jakiś czas później pojawiła się myśl osadzenia w mieście Kapucynów. Inicjatorem ich sprowadzenia był skarbnik trembowelski płk Mikołaj Krzyniecki. Pomysł zaaprobował Książę Paweł Karol Sanguszko, który ofiarował teren i sfinansował prace. Udostępnił też złoża kamieniołomu w Kijanach, skąd Wieprzem transportowano materiał do budowy. Całość kompleksu zaprojektował architekt pracujący u Sanguszków – Paolo Fontana, który już 10 kwietnia 1737 r. podpisał kontrakt na budowę. Jako wzór architektoniczny przyjęto zespół kapucyński w Lublinie. Budowę rozpoczęto w sierpniu 1738 r, poświęcenia kamienia węgielnego dokonał oficjał lubelski Mikołaj Janowski. Już jesienią 1741 r. do Lubartowa przybyli pierwsi zakonnicy. Ojciec Liboriusz Zdarźil z Graślic, komisarz generalny Kapucynów w Polsce sprowadził tu 13 zakonników. Pierwszym przełożonym (gwardianem) został o. Stanisław Latzko. Klasztor trójskrzydłowy, piętrowy, przylegający do kościoła, otoczony został murem. W przedniej części na osi kościoła z czasem umieszczono kapliczkę św. Jana Nepomucena. Świątynia zbudowana w stylu tzw. baroku toskańskiego była skromnym jednonawowym kościołem, zamkniętym prostokątnym prezbiterium. Z obu stron nawy dobudowano niższe kaplice. Ołtarze wykonano z drewna dębowego. Wyposażenie: ołtarz główny, cztery boczne, tabernakulum i ambona wzorowane były na kościele lubelskim. Najcenniejszym elementem stały się obrazy ołtarzowe namalowane przez Szymona Czechowicza z „Męczeństwem św. Wawrzyńca” w nawie głównej oraz obrazami Zwiastowanie i w zwieńczeniu św. Józef, św. Franciszek i w zwieńczeniu św. Kajetan, św. Antoni Padewski i w zwieńczeniu św. Jan Nepomucen oraz św. Feliks z Cantalicio i w zwieńczeniu św. Serafin .W ołtarzu głównym i bocznych pięć antependiów (zakrycia stołu ołtarzowego wykonane zazwyczaj ze złota i srebra, drewna, haftowanych tkanin lub skóry) rokokowych, intarsjowanych, z emblematami franciszkańskimi są dziełem stolarza kolbuszowskiego Lichonia. Świątynię pod wezwaniem św. Wawrzyńca Męczennika 20 maja 1751 r. konsekrował biskup krakowski Michał Kunicki.

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zachęcamy do zapoznania się z Polityką prywatnościRegulaminem.